Wszystkie nowe
przedsięwzięcia zwykle zaczyna się od poniedziałku – czy chodzi
o dietę, czy inne wyzwania. Ja również od dziś zaczynam moje
tygodniowe wyzwanie z koktajlem Green Monster.
Dla niewtajemniczonych –
czym jest Green Monster?
Już objaśniam – otóż,
jest to bomba witaminowa, której podstawą są owoce (przyjmuje się,
że powinny stanowić około 60%) oraz zielone warzywa (pozostałe
40%). W zależności od kulinarnych upodobań można dobierać
składniki i miksować je w dowolny sposób – im większa
kreatywność, tym lepiej! :)
Jeżeli wolicie bardziej
płynną wersję, zaleca się dodanie mleka
sojowego/migdałowego/kokosowego bądź soku z brzozy, pomarańczy
albo jogurtu/kefiru. Jak widać opcji jest naprawdę wiele więc
każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.
Jakie są zalety picia
smoothie Green Monster? Przede wszystkim jest to idealny sposób na
dostarczenie sobie energii w jak najbardziej naturalny sposób.
Dzięki kombinacji zielonych warzyw oraz owoców dostarczamy mnóstwo
witamin oraz składników mineralnych. Dodatkowym efektem jest
również poprawa jakości cery oraz porost włosów i paznokci :) Co więcej, Green Monster pomaga utrzymać szczupłą sylwetkę!
W ramach mojego wyzwania
codziennie na Facebooku będę publikowała zdjęcie wraz z przepisem
na smoothie. Z racji tego, że przepisów jest mnóstwo – wybiorę
te, które wydają mi się najsmaczniejsze :) Przyznam, że do
niektórych rzeczy należy dojrzeć. Ja tak miałam właśnie z tymi
koktajlami – początkowo wydawało mi się niemałą abstrakcją
wypić zmiksowany seler z dodatkami owoców. Bałam się, że
smoothie zdominowany będzie przez intensywny smak warzyw. Moje obawy
jednak się nie sprawdziły – grunt to dobrze dobrać proporcje :)
Na pierwszy raz wybrałam
dość bezpieczny zestaw:
- seler naciowy;
- dwa jabłka;
- świeżo wyciskany sok z jednej pomarańczy.
Seler oraz jabłka
dokładnie umyć. Łodygi selera pokroić na mniejsze kawałki,
podobnie zrobić z jabłkiem (ja nie obierałam ze skórki, jedynie
pozbyłam się gniazda). Kolejno wycisnąć sok z jednej pomarańczy.
Seler oraz jabłko połączyć z sokiem i wszystko zblendować na
gładką masę.
Przelać do szklanki i
rozkoszować się porcją zdrowia :)
Smacznego!
Banan, szpinak, pietruszka, jogurt- jedno z moich ulubionych połączeń :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje! ;)
Usuńbanan, pietruszka, szpinak, jogurt naturalny- jedno z moich ulubionych połączeń :)
OdpowiedzUsuńJa idę na większy hardcore i dodaję jeszcze buraka
OdpowiedzUsuńPodziwiam :), ja buraki lubię, ale tylko gotowane. Kiedyś dorzuciłam surowego do soku, niestety zdominował smak :(
Usuń