3 mar 2014

Dlaczego kocham spinning?

Spinning, niezmiennie od dwóch lat, jest moim ulubionym treningiem, któremu oddaję się z wielką przyjemnością - nie ma opcji, żeby mi się znudził. Za każdym razem, gdy wchodzę do spinspeace'a, zapominam o bożym świecie i nastawiam się na niezłą jazdę ;) 


Spinning


Nie ma lepszego sposobu na rozładowanie stersu, pozbycie się negatywnej energii i... zrzucenie zbędnych kilogramów ;)
Spinning bowiem, ze względu na intensywność, jest idealnym treningiem, który wzmocni Twoją kondycję, zwiększy wytrzymałość, a co więcej pozwoli zachować szczupłą sylwetkę (podczas jednorazowego treningu jesteśmy w stanie spalić nawet do 1000 kcal!). 

Niewątpliwą zaletą spinningu jest fakt, iż każdy, niezależnie od wieku, może uczestniczyć w zajęciach. Jeżeli tempo jazdy, które ustala instruktor prowadzący zajęcia jest zbyt szybkie, możesz spokojnie zwolnić, dostosować je do swoich możliwości. Pamiętaj, że trening ma być dla Ciebie przede wszystkim frajdą i dobrą zabawą. 

Jeżdżąc na rowerze stacjonarnym istotne jest prawidłowe ustawienie ciała oraz kontrolowanie pozycji podczas jazdy. Świadomość własnego ciała przekłada się bezpośrednio na technikę naszej jazdy - poczas treningu pamiętaj o napinaniu mięśni brzucha (skoro już pedałujesz, to dlaczego nie miałby popracować brzusio ;)). 

Ogólnie rzecz biorąc, większość treningu odbywa się w pozycji stojącej - na siodełku siadasz jedynie po to, by wziąć łyk wody (przy intensywnym treningu pamiętaj o nawadnianiu się. Przyjmuje się, że powinno się być minium co 15 minut). 

To, co ja osobiście uwielbiam w spinningu, to przede wszystkim klimat, który tworzy się dzięki energetycznej muzyce. Preferuję mocny bit, który sprawia, że pedałując, nie myślę o tym i nie czuję zmęczenia ;) 

Dobra jest jeszcze jedna ważna korzyść - zwracam się przede wszystkim do Pań, które borykają się z problemem pomarańczowej skórki. Regularna jazda na rowerze sprawia, że mięśnie nóg i pośladków można pięknie uształtować, wszystko się nam ładnie napina, dzięki czemu celulit staje się coraz mniej widoczny (potwierdzone info!:D). 

Jeżeli, tak jak ja, nie lubicie swoich ud, spinning jest dla Was dobrym rozwiązaniem. Przykładowo - dla mnie lepszą opcją jest jazda na rowerze, aniżeli wykonywanie squatów (przysiadów). Squaty sprawiają, że pracuje nam mięsień czworogłowy uda, który chcąc nie chcąc staje się bardziej zarysowany (wrażenie "zbitego" uda). Jeżeli jesteś szczęściarą (szczerze Cię nienawidzę ;)) i masz smukłe i długie nogi, możesz bez przeszkód wykonywać squaty i squaty z obciążeniem (plus jest taki, że ładnie zarysuje Ci się czwórka, pozbędziesz się celulitu i podniosą Ci się pośladki). 

Dziewczynom, które podobnie jak ja długich nóg na wyposażeniu nie mają, polecam zatem spinning i trening interwałowy - wyjdzie nam to na dobre ;)

Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w maratonie spinningu ;) Dzięki uprzejmości znajomej, trenerki personalnej Natalii, przedstawiam krótki filmik, który stanowi krótką relację z owego wydarzenia ;) 



Najlepsze jest to, że spotykam osoby, które kochają to, co robią i tym samym motywują innych do działania. Gdyby nie ta wyjątkowa atmosfera i rewelacyjni ludzie, sport nie byłby taki sam :) 



Fitness girl motivation



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz, co sądzisz