26 kwi 2014

Inspiracje śniadaniowe i obiadowe

Z tym całym żarciem to problem jest następujący: jak sobie odpuścisz, to wszystko co się zrobiło na siłowni/w domu podczas ćwiczeń, pójdzie na marne. Dlatego tak ważne jest zdrowe i racjonalne odżywianie. Nie ma się co oszukiwać, możesz trzaskać godzinami, potem pójdziesz i wrzucisz wszystko, co akurat masz po ręką, a na samym końcu lamentujesz: „przecież jestem aktywna/aktywny, dlaczego wciąż nie widzę rezultatów?”



Jak wszyscy doskonale wiemy, ważny jest też umiar! A tak w ogóle, to najpierw należy przewartościować swój słownik i rozumienie pojęcia dieta – nie chodzi o to, że odmawiasz sobie wszystkiego, cudownie chudniesz, a po miesiącu cały balast kilogramów wraca ze zdwojoną siłą. Trzeba sobie umiejętnie przetłumaczyć, że zmiana nawyków pozostaje na dobre. I to moi mili wcale nie jest takie straszne i nudne. Zdrowe odżywianie, to masa możliwości i eksplozja smaków ;) Jedyne co nas ogranicza, to nasza wyobraźnia (no dobra... i budżet). A propos budżetu, mogłoby się wydawać, że zdrowe żywienie takie drogie, pensje takie niskie...

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nauczyłam się robić zakupy świadomie. Nie wydaję już kasy na rzeczy, których i tak nie jadłam, co w konsekwencji lądowało nieodpakowane w koszu, bo termin przydatności minął już dawno temu.



Przed wybraniem się na zakupy warto zrobić sobie listę – sposób dla zapominalskich, ale również świadomych konsumentów. Trza się trzymać listy – to dobre, by do koszyka nie wrzucać przypadkowych produktów, które i tak nie są nam w danej chwili potrzebne. Co więcej, starajmy się kupować produkty jak najmniej przetworzone (żegnajcie gotowe zupki, sosy, kostki rosołowe, etc.). Nie ma się co spinać, gwarantuje Ci, że sam/a zrobisz sobie sos pomidorowy, który nie sposób przyrównywać do tych kupnych ;) Narzekacie na brak czasu? Że nie macie kiedy przygotowywać posiłków? Tutaj ukłon w stronę plastikowych pojemników, które idealnie się sprawdzają przy przechowywaniu jadła, które sobie wcześniej przygotowaliśmy. Sęk w tym, by nam się chciało – wtedy pójdzie już z górki :) Kwestia samodyscypliny i organizacji swojego czasu. To da się zrobić, serio.


Na koniec kilka zdjęć mojego przykładowego dziennego menu ;)  

Zdrowy start, czyli owsianka (głównie na wodzie, dodaję jedynie odrobinę mleka do smaku) z bakaliami, bananem i truskawkami) lub...


... kasza jaglana na słodko! Moja ulubienica <3

Z propozycji obiadowych natomiast polecam


1. Sznycel z indyka gotowany na parze, brokuł również z pary, brązowy ryż z pieczarkami na oliwie z dodatkiem ziół, solą morską i pieprzem :)



2. Coś na słodko - naleśniki (mąka pełnoziarnista, woda, odrobina mleka, jedno jajko) + do dekoracji użyłam serka homogenizowanego waniliowego oraz owoców (winogrona różowe, banany, kiwi i truskawy)


3. Cudo z dzisiaj ;) Ukochany cycek z kury (oczywiście na parze), brązowy ryż oraz domowej roboty sos pomidorowy (drobno posiekany czosnek podgrzewamy na odrobinie oliwy, sparzone pomidory obieramy ze skórki, dorzucamy na patelnię. Przyprawiamy do smaku - ja użyłam soli morskiej, pieprzu, ziół prowansalskich oraz bazylii. Na koniec dodałam jeden trójkącik naturalnego serka topionego i na małym ogniu mieszałam, aż do rozpuszczenia serka).

SMACZNEGO! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz, co sądzisz