Kolejny tydzień dobiega
końca, nadszedł czas na zasłużony relaks :) Dziś już po
treningu, obowiązkowy spinning z rana plus ćwiczenia modelujące
uda, pośladki i brzuch.
Co dwa dni ćwiczę siłowo
i muszę przyznać, że nie mogę się doczekać kolejnego treningu!
Fajne jest to, że czuję, że moje mięśnie wykonują kawał dobrej
roboty ;) Nic tylko czekać na pierwsze efekty, haha ;) Z obciążeniem
na razie nie szaleję, wciąż szukam ciekawych treningów, które
spokojnie mogłabym wykonywać w domu :)
Co do tytułu postu...
Otóż ostatnio na liście moich książek do przeczytania, pojawiło
się sporo pozycji dotyczących samorealizacji. Wnioski, które
wysuwają się na pierwszy plan, to przede wszystkim zaakceptowanie i
pokochanie swojego ciała. Jeżeli nie akceptujemy siebie, to o wiele
trudniej będzie nam dokonać jakichkolwiek zmian. Wszystkie zmiany
zaczynają się w naszej głowie i uwaga, musimy nauczyć się
projektować nasze myśli w odpowiedni sposób. Co więcej musimy
zwracać uwagę na sposób, w jaki formułujemy nasze myśli i
żądania.
Przykładowo, nie używajmy
stwierdzenia „muszę schudnąć 5 kg” - w końcu te, nadprogramowe według Ciebie, 5 kilogramów, to Twoje ciało (które
kochasz i w pełni akceptujesz. Dlaczego miałbyś się pozbywać
tego, co kochasz? Twoja podświadomość odbiera mylne komunikaty).
Zmień myślenie i określ się: „z racji tego, że kocham moje
ciało, chciałabym dojść do wagi 60 kilogramów. Wtedy moje ciało
będzie jędrne, zadbane, a przede wszystkim zdrowe”.
Skupiając się na danym
celu, poświęcamy mu maksimum naszej uwagi, zmieniamy nastawienie na
pozytywne i odrzucamy czarne myśli. Musimy nauczyć się wierzyć w
to, co chcemy osiągnąć. Jeżeli stawiamy sobie jakiś cel, dobrze
jest również określić sobie datę jego realizacji. Jeżeli coś
jest mega odległe w czasie, szanse na powodzenie są raczej znikome.
Mierzmy siły na zamiary, podchodźmy do wszystkiego racjonalnie (w
dwa miesiące nie zrzucimy 40 kilogramów).
Na koniec pozostaje mi
życzyć nieograniczonej niczym wyobraźni i wytrwałości w
kreowaniu swojego nowego, szczęśliwego życia :)
PS. Jeżeli ktoś zna
jakąś ciekawą książkę dotyczącą samorozwoju, to byłabym
wdzięczna za polecenie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz, co sądzisz