21 wrz 2015

Jak nie stracić motywacji?

Dostaję wiele maili na temat motywacji. Zazwyczaj zawsze pada to samo pytanie: jak się motywować? Co zrobić, że mieć motywację do regularnych ćwiczeń, zdrowego odżywiania, czytania książek, uczenia się języka bądź wielu, wielu innych czynności. Jesień zbliża się coraz większymi krokami. Przed nami długie wieczory. Co zrobić, aby pozostać produktywnym i nie tracić inspiracji i motywacji? 
Tak naprawdę nie istnieje jedna dobra odpowiedź. Każdy człowiek jest inny, działają na niego inne bodźce więc uniwersalna, złota rada nie istnieje. Mogę wskazać miliony sposobów, jednak jeżeli nie będzie w Tobie odrobiny chęci i uporu, wszystko pozostanie czczą gadaniną. 

Pokuszę się o stwierdzenie, że tak naprawdę od stopnia naszej determinacji i uporu zależy, czy wytrwamy w naszym postanowieniu. Innymi słowy, czy będziemy zmotywowani do działania i, co ważniejsze, niezaprzestania w tym działaniu.

Realne cele

Aby móc mówić o jakiejkolwiek motywacji, najpierw trzeba sprecyzować swój cel. Wielokrotnie już podkreślałam, że określenie swojego celu jest absolutną koniecznością. 
Po cholerę błądzić i szukać inspiracji, gdy tak naprawdę sami nie wiemy czego chcemy?
Zasada numer jeden: określ swój cel. Pamiętaj, aby Twój cel był SMART, więcej pisałam o tym w poście Jak zacząć realizować swoje cele.

Prawidłowe myślenie

Zaczynamy od zmiany myślenia. Bo właśnie w naszej głowie rodzą się wszelkie ograniczenia i bariery. Sami nakładamy na siebie kajdany, które powstrzymują nas przed osiągnięciem naszego celu. Oto praktyczna rada, jak zmienić swoje myślenie. Słowo MUSZĘ zamieniam na CHCĘ. 

Muszę iść na trening vs. Chcę iść na trening

W pierwszym przypadku coś sobie narzucam. Przymus nigdy nie kojarzy się pozytywnie. Tak naprawdę ciąży na mnie poczucie obowiązku, które skutecznie odbiera mi całą radość z racji wykonania zadnia. Zamiast czystej samej w sobie satysfakcji, odczuwam pewien rodzaj ulgi - odhaczone, mogę iść dalej. Jeszcze gorzej jak nie wykonam zadania. Poczucie winy, rozczarowanie. 

Nie pozwolę, żeby tak negatywne emocje wzięły górę. 
Chcę iść na trening - dla samej siebie, z własnej nieprzymuszonej woli. Nie jest to nakaz, nie jest to przymus. Jest to chęć, którą zrealizuję z największą przyjemnością. 

Od dziś, od tej chwili wszystkie MUSZĘ zamieniam na CHCĘ. Wiem doskonale, że niektóre czynności nie należą do tych naj, jednak jeśli będę chciała je wykonać, staną się one bardziej przystępne. Zmiana nastawienia i myślenia naprawdę może zdziałać cuda. 

Sobota wieczór - cały dzień w pracy, obowiązki domowe.
Godzina 22, a ja poczułam, że CHCĘ zrobić trening.
Padło na killera Ewy Chodakowskiej.
Przy pierwszym kardio wiedziałam, że podjęłam słuszną decyzję ;)
Dodatkowym i skutecznym sposobem jest stosowanie techniki wizualizacji. Wszystkie procesy, zanim przełożymy na swoje życie, najpierw pojawiają się w naszej głowie. Jeśli jeszcze nigdy nie stosowałaś techniki wizualizacji koniecznie nadrabiaj! Praktykuj codziennie - zobacz w swojej głowie dokładny obraz tego, co chcesz uzyskać. Im więcej szczegółów, im dokładniejsza wizja, tym lepiej. Dzięki tak sprecyzowanym planom będziesz w stanie je zrealizować w 100%. Doskonałe odzwierciedlenie twoich wyobrażeń wcale nie jest dalekie od rzeczywistości. 

Zdrowe żywienie a energia

Kiedy już zadbam o prawidłowe myślenie, skupiam się na swoim zdrowiu. Prawidłowe odżywianie oraz nawadnianie to gwarancja dobrego samopoczucia oraz motywacji. Człowiek, który dostarcza sobie wszystkich niezbędnych do życia składników, jest pełen energii. 

Jeżeli odczuwasz spadek formy, szybko się męczysz, byle drobiazg jest w stanie wyprowadzić cię z równowagi, możliwe, że musisz popracować nad jakością swojego żywienia. Częstym powodem spadku energii jest odwodnienie. Tak naprawdę wiele osób zaniedbuje kwestię picia minimum 1,5 litra wody dziennie. 

Dzisiejsza technologia nie pozwala zapomnieć - możesz ściągnąć aplikację na telefon, która będzie ci przypominać o konieczności wypicia wody. Możesz również nosić ze sobą butelkę wody i narysować sobie na niej podziałkę oraz czas, kiedy powinnaś wziąć kolejny łyk. 

Akcja regeneracja - wystarczająca ilość snu

Do prawidłowego i zdrowego odżywiania dołóżmy odpowiednią ilość snu. Zaleca się około ośmiu godzin. Bez regeneracji nie ma motywacji.  Jeżeli już nie pamiętasz, jak to jest obudzić się z uśmiechem na twarzy, to marsz to łóżka. Dobry jakościowo sen potrafi być najlepszym zastrzykiem energetycznym.

Pozostając w temacie jakości snu... Minimum godzinę przed snem postaraj się nie korzystać z urządzeń mobilnych. Smarftony, laptopy i inne bajery idą w odstawkę. Potwierdzono bowiem badaniami, że wlepiając ślepia w ekrany telefonów, nasz mózg jest w stanie ogólnego pobudzenia i mimo, że udajesz się na spoczynek, to mózgownica wciąż pozostaje na wysokich obrotach. Jak nie wierzysz, to odsyłam cię do artykułu.

By poprawić jakość snu, warto również wypracować swój nocny rytuał. Postaraj się każdego dnia iść spać o tej samej porze. Sprawa wygląda podobnie ze wstawaniem - najlepiej by było, abyś budziła się o tej samej godzinie każdego dnia. W ten sposób wypracujesz swój cykl, a dzięki powtarzalności czynności, twój organizm będzie w stanie dobrze się regenerować.

Jak to wygląda w praktyce? Wieczór coraz bliżej. Weź gorącą kąpiel bądź relaksujący prysznic. Zwracaj uwagę na to co jesz - pamiętaj, aby unikać ciężkostrawnych potraw. Postaraj się również zrezygnować z węglowodanów. Postaraj się wyciszyć, przeczytaj rozdział książki bądź posłuchaj relaksującej muzyki.

Organizacja miejsca pracy

Kolejny krok: oczyść swoją przestrzeń. Duży wpływ na naszą motywację ma miejsce, w którym przebywamy. Jeżeli twoje stanowisko pracy jest chaotyczne i mało zorganizowane trudno, abyś w takich warunkach w sposób kreatywny realizowała swoje zadania.

Zadbaj o porządek, usuń zbędne rozpraszacze. Wciąż czujesz się bezsilna i nie jestem w stanie sprostać wyzwaniom? Otwórz okno - świeże powietrze dobrze ci zrobi. Nie siedź zbyt długo w tej samej pozycji - wstań. Badania dowiodły, że najbardziej kreatywni jesteśmy, gdy pozostajemy w ruchu! 

Efekty - najlepsza motywacja

Największą motywacją, która napędza nas do dalszego działania, są efekty. Czasochłonne oraz wymagające naszego pełnego zaangażowania czynności opłaciły się. Kilogramy lecą w dół, kolejna książka przeczytana bądź swobodna rozmowa z obcokrajowcem zaliczona. 
Nic tak bardziej nie uskrzydla niż satysfakcja oraz mierzalny sukces. 
Własną ciężką pracą udało ci się coś osiągnąć. Inne osoby zwracają uwagę na twoją przemianę, gratulują ci samozaparcia. 

Twoja postawa ewoluuje. Skoro zaszłam tak daleko, nie mogę nie chcę się poddać. Chcę kontynuować swoje dzieło. Dotarcie do tego miejsca wymagało sporo pracy oraz zaangażowania. Pozytywne nawyki weszły ci w krew. Możesz podnosić poprzeczkę. Stawiać sobie inne cele. 
Masz w sobie potencjał, który już nie raz dał o sobie znać :) 

***

Motywacja to naprawdę bardzo rozległy i złożony temat. Nie wyczerpałam tematu, wyselekcjonowałam jedynie te aspekty, które uważam za najważniejsze.  Jeżeli uważasz, że pominęłam coś bardzo istotnego, daj znać w komentarzu ;)  Chętnie dowiem się, jakie techniki motywacyjne stosujecie, by realizować swoje cele.

5 komentarzy:

  1. Zgadzam się, mi pomaga patrzenie się na motywujace zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak zdjęcia mnie motywuja i TAK myslenie jest bardzo ważne

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku jest ciężko się zmotywować, ale jak już się uda to można wygrać naprawdę dużo. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podejście jest bardzo ważne, dlatego ja już dawno zastąpiłam "muszę" na "chcę" - a efekty faktycznie mobilizują najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nie stracić motywacji to moja odwieczna bolączka jak przychodzi do rozliczenia podatkowego. :D
    Jak będę wypełniał pity 2017 to bedę musiał chyba wymyślić sobie dobrą nagrodę, by przebrnąć. Nienawidzę tej czynności i nie mogę znaleźć do niej motywacji wewnętrznej

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co sądzisz