21 paź 2015

Jak zabrać się za pisanie pracy magisterskiej?

Przede mną ostatni etap edukacji (uf!) - pisanie pracy magisterskiej. Najgorsze jest to, że stale odkładam moment, w którym de facto usiądę i zabiorę się za kompletowanie bibliografii, a w konsekwencji - pisanie.

Jak wykrzesać z siebie chociaż odrobinę motywacji i zabrać się za realizację zdania? Chciałabym, abyście pomogli mi znaleźć odpowiedź na to pytanie. W moim przypadku jest to konieczność pisania magisterski. Może w Waszym - inne zadanie, którego wykonanie spędza Wam sen z powiek?

Należę do osób, które lubią mieć dużo na głowie. Mnogość obowiązków pomaga mi lepiej się zorganizować - dzięki czemu wykorzystuję czas maksymalnie. Problem z efektywnością pojawia się, gdy mam wolny dzień. Zdarza się, że tracę cenne godziny na bezmyślnym przeglądaniu internetu, oglądaniu seriali bądź po prostu leżeniu. W tym miejscu chciałabym zaznaczyć, że takie dni również są potrzebne. Nie dajmy się zwariować, czasem "nic nie robienie" jest po prostu wskazane ;)

Mały przerywnik - w końcu atrakcyjniejsze są teksty, w których przewija się jakaś grafika ;)
Biedronka wprowadziła genialne jogurty. A raczej jogurty w genialnych słoiczkach ;)
Małe słoiczki, idealne na guacamole bądź dipy!
U mnie w słoiczku fit wersja deseru: na dnie otręby, pokrojony banan. Całość zalana jogurtem naturalnym. Na wierzchu natomiast orzechy! <3
Najczęściej jednak po takim "rozlazłym" dniu pojawiają się wyrzuty sumienia. Zadręczam się myślami, że powinnam znaleźć sobie jakieś produktywne zajęcie, powtórzyć słówka z chińskiego bądź przejrzeć internet pod kątem magisterki. Moim podstawowym błędem jest brak konkretnego planu. Uważam, że dzień wolny od zajęć na uczelni i pracy również powinien być odpowiednio zagospodarowany. Nie wiem czy kojarzycie termin zarządzanie sobą w czasie (często błędnie przedstawiany jako zarządzanie czasem). Jeżeli macie jakieś ciekawe książki na ten temat, dajcie znać w komentarzu. Chętnie przyswoję odrobinę fachowej wiedzy, jak być lepiej zorganizowaną oraz efektywniejszą.

Faktem jest, że czas płynie -  niezależnie od nas. Dlatego też nasza postawia jest tutaj kluczowa. Stopień zaangażowania w pewne kwestie jest tak naprawdę odzwierciedleniem naszej organizacji pracy. Jeżeli sami nie posiadamy konkretnego wyobrażenia na dany temat, to tak naprawdę nie jesteśmy w stanie się realizować. Mglistą wizję należy wyostrzyć. Jestem zwolenniczką najprostszego sposobu - uzbrajam się w czystą kartkę papieru oraz długopis. Robię "rachunek sumienia" - wypisuję skojarzenia, motywy, pomysły. W ten sposób jestem w stanie uporządkować swoją wiedzę, nakreślić strukturę priorytetów. Jeśli sama będę doskonale wiedziała, co chcę osiągnąć - wdrożenie w życie poszczególnych punktów będzie jak przysłowiowa bułka z masłem.

Kolejny niezawodny sposób - podział pracy. Obowiązki dobrze jest podzielić na etapy. Każdy etap ma swój deadline. W ten sposób jestem w stanie realnie rozłożyć swoje siły na zamiary. W efekcie wyeliminuję odkładanie rzeczy na ostatnią chwilę (chociaż przyznaję, że lubię pracować pod presją czasu... ;)).

Mam konkretny plan działania - doskonale wiem, czego chcę. Znam również termin realizowania poszczególnych etapów. Pozostaje jedynie wziąć się do roboty. Spójrzmy na to z tej strony: najtrudniejsza część zadania mamy za sobą.

Dobrym i skutecznym sposobem jest rozpoczęcie wykonywania czynności. Jeśli podobnie jak ja, przed Tobą pisanie pracy magisterskiej, otwórz edytor tekstu i napisz jedno zdanie.
Najtrudniejszy pierwszy krok.
Umów się sama ze sobą - nie odejdę od komputera, dopóki nie napiszę kilku zdań. 

Kolejny niezbędnik - usuwamy wszystkie rozpraszacze. Na czas realizowania zadania wyłącz fejsa, nie scrolluj insta, najlepiej odłóż telefon na bok. Ustaw budzik przykładowo na godzinę. Zrób sobie piętnastominutową przerwę - w tym czasie wstań, otwórz okno, pójdź na krótki spacer. 

Cóż, czas najwyższy na mnie. Skoro popełniłam powyższy tekst, zabieram się za wdrażanie swoich rad w życie. Chętnie poznam również Wasze sposoby na organizację pracy. Podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzu poniżej! ;) 




6 komentarzy:

  1. Przydatny wpis, zaczynam działać od rana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz! Powodzenia w takim razie! ;)

      Usuń
  2. Powodzenia życzę! Na szczęście mam to jeszcze przed sobą. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę zastosować Twoje słowa w moim działaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Motywacja do pisania to kluczowa kwestia. Jak są chęci, to potem jakoś idzie.

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co sądzisz