Drugi tydzień wyzwania, dzień trzeci!
***
Czasem zdarza się, że brakuje Ci motywacji. Padasz na twarz i kompletnie nie masz ochoty na ćwiczenia. Gorzej jeśli w parze idzie śmieciowe jedzenie :(
Jednak taki stan jest jak najbardziej naturalny!
Jesteś tylko człowiekiem. Każdy ma jakąś słabość.
(Dobrze, żeby obok tej słabości do czekolady znalazła się również słabość do Chodakowskiej bądź innej Lewandowskiej :D).
Jednak jeśli zdarzy Ci się zboczyć ze swojego kursu - nie załamuj się.
Każdemu zdarzają się potknięcia i nie ma potrzeby umartwiać się na zapas.
Poczekaj, aż Twój kryzys minie. Odzyskasz balans, a kolejnym krokiem będzie odzyskanie kontroli.
Wrócisz na 'dobrą stronę mocy' :)
Wrócisz na 'dobrą stronę mocy' :)
***
Z nowości treningowych - w ramach wyzwania robię wyzwanie do kwadratu, czyli zaczęłam squat challenge. Dziś minął mi dzień drugi.
Żeby było weselej dorzuciłam sobie obciążenie - 9 kilogramów.
Jak coś, to wiesz ;) Dołącz do mnie, towarzystwo i wsparcie zawsze mile widziane ;)
Możesz również dokumentować swoje zmagania hasztagiem #wyzwaniezmotywowac.
Przesyłam potreningowe pozdrowienia i mam nadzieję, że walczysz ;)
Daj znać, jak Ci idzie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz, co sądzisz