Śniadanie najważniejszym
posiłkiem w ciągu dnia – mocno trzymam się tej zasady. Nie wyobrażam sobie wyjścia
z domu na czczo. Rano lubię mieć czas dla siebie, na spokojne przeglądanie
internetów, wypicie kawy i delektowanie się śniadaniem. Bez pośpiechu.
Mniej więcej cztery lata temu,
kiedy moja przygoda ze zdrowym żywieniem zaczynała dopiero raczkować, myślałam,
że micha owsianki (wymiennie z jaglanką) jest jedyną, zdrową, opcją
śniadaniową.
Moje propozycje śniadań białkowo-tłuszczowych |
Co jeść na śniadanie?
Z czasem jednak zaczęłam
eksperymentować. Zmieniał się mój trening, a co za tym idzie zapotrzebowanie
energetyczne. Zmieniały się godziny treningów, zmieniały się pory przyjmowania
posiłków. Po drodze było dużo eksperymentów, gotowanie na parze, grillowanie,
catering dietetyczny. Sprawdzanie, testowanie i ocenianie. Co mi służy, a co
nie. Po czym czuję energię i siłę, a po jakich produktach jestem apatyczna,
senna i wkurzona.
Jest jedna zasada, której warto się trzymać: zawsze słuchaj swojego organizmu. On Ci nie podpowie złych wyborów.
Aktualnie może być modna dieta
bezglutenowa, innym razem paleo. Opinie na temat zdrowego żywienia są pełne
sprzeczności, najczęściej jedne rozwiązania wykluczają drugie. Dlatego nie
dajmy się zwariować.
Wsłuchaj się w potrzeby swojego
organizmu, a zapewniam Cię, że dostarczysz sobie wszystkich niezbędnych
składników.
Nauczysz się rozróżniać zachcianki
od realnej potrzeby spożycia danego posiłku.
Przykłady śniadań białkowo-tłuszczowych
Od momentu zakończenia cateringu
dietetycznego, zaczęłam przygotowywać na śniadanie jajka w towarzystwie szynki
parmeńskiej. Wariacje na temat jajek przyjmują wszelakie formy: omletów, jajek
sadzonych, itp. Takie śniadanie zapewnia mi uczycie sytości na długi czas.
Dzięki stosowaniu diety pudełkowej wyrobiłam w sobie nawyk regularności
spożywanych posiłków. Moje porcje są mniejsze, dzięki czemu nie pochłaniam
jednorazowo ogromnej ilości żarła ;)
Mnie system pięciu mniejszych
posiłków jak najbardziej odpowiada – nie czuję się głodna, dzięki pudełeczkom,
które przygotowuję wcześniej w domu, mam poczucie, że kontroluję swoje
żywienie. Zdarzają się oczywiście dni, kiedy lenistwo bierze górę i nie
przygotuję dziennej porcji. Wtedy zazwyczaj kończy się na zamawianiu jedzenia,
co oprócz chwilowej frajdy kończy się niemałym moralniakiem.
Propozycja 1
Na patelni rozgrzać niewielką
ilość tłuszczu. Dorzucamy porwaną szynkę parmeńską, dajemy jej dosłownie kilka
sekund. Szynka powinna się lekko zarumienić, wbijamy dwa jajka. Dodajemy
szczypiorek i pierz do smaku. Zmniejszamy natężenie i czekamy aż białko się
zetnie.
Gotowe jajka (ja najbardziej
lubię te z półpłynnym żółtkiem) przekładamy na talerz, dodajemy oliwki.
Podajemy z pieczywem.
Propozycja 2
Rozgrzewamy patelnię. W szklance
roztrzepujemy dwa jajka z odrobiną mleka i przyprawami do smaku. Wlewamy jajka
na patelnię, dodajemy szynkę oraz inne dodatki według uznania i przykrywamy.
Zmniejszamy natężenie prądu i pod przykryciem smażymy około 10 minut.
Omlet zginamy na pół, przekładamy
na talerz.
Do sałatki z tuńczyka
potrzebujemy: trzech jaj, dwóch puszek tuńczyka, ugotowanej torebki ryżu, kukurydzy,
pora, dwóch łyżek majonezu, soli i pieprzu do smaku.
*Ryż i jajka gotujemy. Do miski
przekładamy tuńczyka (może być w oleju bądź sosie własnym), kroimy i dodajemy
por oraz kukurydzę. Dodajemy ryż oraz rozdrobnione jajka. Całość doprawiamy do
smaku oraz dodajemy dwie łyżki majonezu. Jeżeli zależy Ci na wersji light
możesz dodać jogurt.
Dokładnie mieszamy, wstawiamy do
lodówki na około godzinę.
A jak wyglądają Wasze śniadania?
Po jakie produkty sięgacie najczęściej?
Dajcie znać w komentarzu, a nuż ktoś się zainspiruje!
uwielbiam szynkę parmeńską także już wiem, które bardziej mi pasuje :D
OdpowiedzUsuńOmlecik i tuńczyk w sam raz dla mnie :) Oliwek nie lubię ;p
OdpowiedzUsuńO tak, uwielbiam tuńczyka i omlet :D
OdpowiedzUsuńSkoro sałatka jest z ryżem to średnio na posiłek białkowo -tłuszczowy
OdpowiedzUsuńZgadzam się, dlatego w treści posta jest * * Sałatka z tuńczyka oraz pieczywo widoczne na zdjęciach nie wliczają się w propozycje czystych białkowo-tłuszczowych śniadań. Ja jednak nie potrafię sobie odmówić pełnoziarnistej kanapki, stąd na zdjęciach widoczne jest również pieczywo ;)
UsuńPozdrawiam! :)
śniadanie najważniejszy posiłek:) nie wyobrażam sobie nie jeść go:D
OdpowiedzUsuńPyszne te Twoje propozycje :) Myślę, że to będzie świetne rozpoczęcie dnia i energia na trening.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jajka! Zwłaszcza na śniadanie.
OdpowiedzUsuń