4 mar 2014

Mój plan treningowy

Sport zawsze był obecny w moim życiu. Jednak dopiero dwa lata temu zdałam sobie sprawę, jak wielką frajdę może sprawiać konsekwencja i regularność jego uprawiania :)

Moja przygoda z fitnessem zaczęła się od zumby. Wszystko za namową stareszej siostry, która niemalże siłą wywlekła mnie pewnego pięknego, lipcowego poranka na salę treningową. Nie pożałowałam. Zumba okazała się strzałem w dziesiątkę - supermuzyka, można się wyszaleć plus spalasz mnóstwo kalorii. 

Zaczęłam poszukiwania klubu, który w swojej ofercie ma zumbę. Tak też trafiłam do Sportery i już mi tak zostało :) 

Z czasem zumba poszła w odstawkę, gdyż zaczęłam odkrywać uroki innego treningu - indoor walking, spinning, abs, etc. 

Oprócz terningu na siłowni, rok temu zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Zachęcona pozytywnymi opiniami, spektakularnymi rezultatami, podjęłam początkową ciężką, próbę treningów z Ewą. 

Zaczynałam od skalpela - mogłoby się wydawać, że po roku treningów na siłowni, skalpel (najmniej inwazyjny z treningów Ewki), będzie pestką... Niestety tak się nie stało, pracują zupełnie inne grupy mięśni. Szybko jednak skalpel stał się nieodłączonym elementem mojego dnia codziennego. 

Ćwiczenia z Ewą stały się dla mnie alternatywą na okres wakacyjny (powrót do domu rodzinnego uniemożliwiał mi uczęszczanie na siłownię w Łodzi, gdzie studiuję). 

O plusach, minusach i moich odczuciach na temat ćwiczeń z Ewą napiszę osobny post :)

Przechodząc do meritum, jak teraz wygląda mój plan treningowy na chwilę obecną?

Otóż, staram się ćwiczyć codziennie (czasem oczywiście z przyczyn niezależnych ode mnie nie mogę pozwolić sobię na ćwiczenia, bądź zwyczajnie mam lenia...).

Poniedziałek to dwie godziny na siłowni: najpierw spinning, a potem indoor walking. Robię sobie minimaraton, nieźle daje w kość i sprawia, że nadchodzący tydzień mi nie straszny ;)

Wtorek to godzina spinningu.

Środę przeznaczam na trening abs na siłowni - co tydzień serwuję sobie godzinkę z niezawodną Justyną, która jest niesamowitym wulkanem energii <3 (podczas treningu mam wrażenie, że moje pośladki eksplodują :D jak to mawia J "jak sobie dociśniesz, tak będziesz miała").

Czwartek, piątek i sobota to, bez większych zaskoczeń - spinning ;)

Niedziela to REST DAY! (kiedyś w końcu trzeba się renegerować ;))

W ciągu całego tygodnia staram się minimum 3 razy zrobić trening z Ewą Chodakowską. Kiedy mam megazajebistego lenia, wybieram skalpel. Jak już mi się zachce, to nie pogradzę killerem. 

Prawdą jest, że im bardziej się nie chce ćwiczyć, tym satysfakcja po skończonym treningu jest olbrzymia ;) 


Zapewne doskonale wiecie, że jak zaczynacie pracować nad swoim ciałem, to z niecierpliwością oczekujemy rezultatów. Ogólnie przyjmuje się, że Ty zauważysz u siebie poprawę po około 4 tygodniach treningów, a Twoje otoczenie po około 8 tygodniach. Wnioski: NIE PRZESTAWAJ!


Poniżej przedstawiam Wam małe porównanie mojej sylwetki. Pierwsze zdjęcie wykonałam w maju 2013 roku:





Zdjęcie z lutego 2014:



Jakość nie powala (zdjęcia pochodzą z mojego instagrama), zdjęcie wykonywałam na szybko, tuż przed wyjściem na siłownię.

Muszę przyznać, że jestem z siebie dumna. Nie przestaję jednak pracować nad sobą, zostało jeszcze sporo do zrobienia ;) 

7 komentarzy:

  1. Cześć Paulinko :) Powodzenia w ćwiczeniach! - będę śledzić postępy! Pozdrów Basię! Czy ona również może się pochwalić takim imponującym treningiem? ^^ Buziaki dla Was z Krakowa!!
    Angelika H.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heej Angeliko! :) Dziękuję za bardzo pozytywny komentarz ;) Basia może chwalić się spektakularnym efektem: -15 kg :D Pracujemy ciężko i się nie poddajemy! :)) Pozdrawiamy z Łodzi! Całusy ;)

      Usuń
  2. Świetne efekty;-) też chodzę na Sportere i uwielbiam spinningi, tylko ostatnio brakuje konsekwencji w treningach ale trzeba to zmienić :) a jak trenujesz brzuszek, że taki ładnie zarysowany?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarz! ;) Konsekwencja jest najważniejsza ;) Zdrowe, racjonalne żywienie, trening i regeneracja ;) Życzę wytrwałości w treningach i do zobaczenia na spinnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybierając program lub układając trening od zera, zawsze warto poradzić się profesjonalisty, który wprowadzi adepta w świat sportu. We Wrocławiu polecę: http://arturciepluch.pl/
    Taka osoba zdecydowanie pomoże we wszelkich problemach, z którymi borykają się początkujący. Nawet kiedy nabędziemy już doświadczenie, warto korzystać z kontroli i rozszerzać dotychczasowe plany treningowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. co myślisz o wykonywaniu ćwiczeń wielostawowych przez początkująca na siłowni osobę? mogłabyś polecić jakieś miejsce, gdzie mogę o tym więcej poczytać? chciałabym zaplanować moje treningi z głową ;) znalazłam tylko jakieś ogólniki np. tu

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć Kinga :) Odezwij się do mnie na maila -> umowmnie@gmail.com i napisz, jaki cel chcesz osiągnąć, a coś zaradzimy :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co sądzisz